Kodeks postepowania karnego w ciągu ostatnich lat był wielokrotnie nowelizowany, wręcz na nieznaną wcześniej skalę. Reforma procesu karnego obowiązująca od 1 lipca 2015 roku została – po niespełna roku obowiązywania – w wielu obszarach cofnięta kolejną reformą, którą przywrócono wiele rozwiązań ze starego modelu procedowania. Powrót do wcześniejszych przepisów nie ominął postępowania dotyczącego odszkodowania i zadośćuczynienia za stosowanie środków przymusu.
Obowiązujące od 1 lipca 2015 roku przepisy regulujące roszczenia za stosowanie środków przymusu obiektywnie należało oceniać bardzo pozytywne. Przede wszystkim pozwalały one w razie uniewinnienia bądź umorzenia postępowanie dochodzić od Skarbu Państwa odszkodowania lub zadośćuczynienia za szkody i cierpienia wynikłe ze stosowania któregokolwiek ze środków przymusu przewidzianych w procedurze karnej. Do środków przymusu należą m.in.: zatrzymanie, areszt tymczasowy, zakaz opuszczania kraju, poręczenie majątkowe, dozór Policji, czy zawieszenie w czynnościach służbowych bądź w wykonywaniu zawodu, nakazanie powstrzymania się od określonej działalności lub od prowadzenia określonego rodzaju pojazdów, zakazanie ubiegania się o zamówienia publiczne na czas trwania postępowania. Katalog środków przymusu regulują przepisy Działu VI kodeksu postepowania karnego (art. 243 i następne). Istotne jest również to, że przepisy obowiązujące od 1 lipca 2015 roku wydłużyły do trzech lat termin przedawnienia tego typu roszczeń.
Kolejną nowelą kodeksu postepowania karnego, obowiązującą od 15 kwietnia 2016 roku, przywrócono przepisy przewidujące odszkodowanie i zadośćuczynienie jedynie w przypadkach środków przymusu w postaci aresztu tymczasowego i zatrzymania. Dodatkową (przywróconą) przesłanką jest to, aby areszt tymczasowy lub zatrzymanie były niewątpliwie niesłuszne. Katalog środków przymusu, w związku, z których stosowaniem można obecnie dochodzić stosownych roszczeń, został na powrót znacząco ograniczony. Skrócono również termin przedawnienia roszczeń z trzech lat do jednego roku.
Teoretycznie, w zakresie nie przewidzianym przez obowiązującą obecnie procedurę karną roszczeń można dochodzić na drodze postępowania cywilnego. Droga cywilna wiąże się jednak z obciążeniem finansowym oraz negatywnymi konsekwencjami ewentualnego przegrania sprawy, choćby częściowego. Przypomnieć należy, że wniosek o odszkodowanie, czy zadośćuczynienie złożony w trybie kodeksu postepowania karnego nie podlega żadnej opłacie, zaś pozew przed sadem cywilnym należy opłacić kwotą równą pięciu procentom dochodzonego roszczenia. Na gruncie kodeksu postępowania karnego wnioskodawca nie ryzykuje obciążeniem kosztami opinii biegłych, czy też zastępstwa procesowego w razie gdyby sąd karny nie zasądził pełnego roszczenia (a nawet je oddalił w całości) – odmiennie niż w procesie cywilnym.